Assassin's Creed Origins może wreszcie otrzymać długo oczekiwaną aktualizację.
Assassin's Creed Origins, pierwsza gra z serii, która odchodzi od tradycyjnej formuły, może otrzymać aktualizację od Ubisoftu w postaci obsługi 60 klatek na sekundę.
Odkąd Assassin’s Creed Odyssey otrzymało podobną aktualizację w sierpniu zeszłego roku, fani proszą Ubisoft o aktualizację gry. Najnowsza pozycja z serii, Assassin's Creed Valhalla, obsługuje 2020 klatek na sekundę od 60 roku.
Nie jest jasne, kiedy dokładnie gra zostanie zaktualizowana, chociaż fani wreszcie będą mogli zagrać w grę z serii Assassin's Creed z 2017 roku z wyższą liczbą klatek na sekundę. Ubisoft ogłosił tę funkcję na bok, świętując dzień Assassin's Creed na Twitterze. „Rozważamy również dodanie obsługi 60 klatek na sekundę w Assassin's Creed Origins, więc bądźcie czujni!”
Jest mało prawdopodobne, że fani będą grać w Assassin’s Creed Origins w 5 klatkach na sekundę na konsolach bez PS60 lub Xbox Series X. Łatka Odyssey na początku tego roku, taka sama jak Valhalla, dotyczyła tylko wersji gry nowej generacji.
Podczas gdy Bayek z Assassin’s Creed Origin będzie wyglądał lepiej w akcji przy większej liczbie klatek na sekundę, nie zostanie potraktowany tak samo jak Kasandra z Odyssey czy Eivor z Valhalli. Dwaj bohaterowie stanęli twarzą w twarz dzięki niedawno wydanemu darmowemu pakietowi zawartości o nazwie Crossover Stories dla Assassin's Creed Odyssey i Assassin's Creed Valhalla.
Większy dodatek, trwający podobno 35 godzin, ma zostać wydany w przyszłym roku do Assassin's Creed Valhalla. DLC zatytułowane Dawn of Ragnarok zastąpi graczy Havim, potomkiem Eivora. Dawn of Ragnarok trafi do kin 10 marca.