Wydaje się, że gra Ubisoft Skull and Bones wyłania się z piekła deweloperskiego. Jak donosi Kotaku, materiał testowy Skull and Bones wyciekł do sieci od czasu jego ogłoszenia na targach E3 2017.
W filmie głos lektora wyjaśnia niektóre podstawowe szczegóły gry Skull and Bones. Statystyka zwana „niesławą” służy do mierzenia, jak dobrzy są gracze w byciu piratem. Gracze mogą zwiększyć swoją sławę, napadając na statki, wypełniając kontrakty i znajdując ukryte skarby. Wyższe poziomy niesławy dają graczom dostęp do trudniejszych nagród i kontraktów. Porażka powoduje utratę części punktów niesławy.
Gracze rozpoczną grę ze skromnym statkiem pirackim, który później będą mogli ulepszyć za pomocą oczyszczonych materiałów. Zadaniem kapitana jest upewnienie się, że ich statki są zaopatrzone w żywność, wodę i amunicję, w przeciwnym razie załoga zaryzykuje bunt z powodu braku zapasów.
Ubisoft potwierdził, że ujawniony materiał jest oficjalny dla Kotaku i mówi, że wkrótce udostępni więcej szczegółów na temat Skull and Bones. Oficjalne konto Skull and Bones na Twitterze poinformowało również, że więcej szczegółów na temat gry pojawi się wkrótce po uruchomieniu przecieku.
Skull and Bones jest tworzony przez singapurskie studio Ubisoft, które było przedmiotem nękania, dyskryminacji i nieodpowiednich dochodzeń w dziale kadr. Na początku tego roku władze Singapuru zamknęły dochodzenie, nie podejmując żadnych działań, stwierdzając, że studio uczciwie płaci swoim pracownikom i odpowiednio rozpatruje skargi dotyczące nękania. Inne problemy zgłoszone w studiu zostały przedstawione jako możliwe powody, dla których tworzenie Skull and Bones trwało tak długo, ale według źródeł rozmawiających z Kotaku, gra może wreszcie ruszyć w drogę jeszcze w tym roku.
źródło